Zasada 25% w wycenie zasobów intelektualnych
Zasada 25% w wycenie zasobów intelektualnych
„Zasada 25%” posiada zaletę, jaką jest uniknięcie trudności w wyznaczaniu dokładnej wartości opłat licencyjnych do każdego przypadku, w zamian opierając się na uznanym przez praktyków i naukowców standardzie. Wykorzystanie tego podejścia jest szczególnie uzasadnione w przypadku, kiedy szczegółowe dane na temat rynkowych stawek opłat licencyjnych są niedostępne,
a niestety taka sytuacja jest raczej normą niż wyjątkiem.
Wycena składników aktywów przedsiębiorstw, w tym ich zasobów intelektualnych, jest podstawowym procesem zarządzania wartością przedsiębiorstwa w warunkach współczesnej gospodarki[1]. Zasoby intelektualne, a więc patenty, znaki towarowe, prawa autorskie, know-how i inne tajemnice przedsiębiorstw, często stanowią efekty drogich i długotrwałych prac badawczo-rozwojowych, wspieranych przez doświadczenie kadry pracowniczej czy lata budowania marki na rynku. Literatura naukowa wyróżnia trzy główne podejścia do wyceny aktywów niematerialnych, do których zalicza się zasoby intelektualne. Są to:
1. Podejście kosztowe – wartość zasobu określa się jako wartość niezbędnych nakładów przeznaczonych na jego zastąpienie.
2. Podejście dochodowe – ocenia wartość wszystkich przyszłych przepływów pieniężnych zależnych od danego zasobu.
3. Podejście rynkowe – zakłada, że istnieją na rynku podobne aktywa, które są dobrze wycenione przez uczestników tego rynku.
Często wykorzystywaną metodą wyceny zasobów intelektualnych jest metoda opłat licencyjnych, która polega na przyjęciu hipotetycznej sytuacji, w której właściciel zasobu jest zmuszony do ponoszenia kosztów opłat licencyjnych na rzecz „prawdziwego” posiadacza zasobu.
Jednak w rzeczywistości, koszt tych opłat nie istnieje, a więc stanowi pewien abstrakcyjny przychód, który przyjmuje się za podstawę wyceny, która po zdyskontowaniu daje wartość zasobu. Kluczowym krokiem w procesie wyznaczania wartości zasobu, zgodnie z tym podejściem, jest wskazanie odpowiedniej wartości opłat licencyjnych, które powinny być zgodne z obecnymi na rynku standardami. Z tego też powodu metodę opłat licencyjnych kwalifikuje się jako metodę mieszaną – zawierającą elementy podejścia dochodowego i podejścia rynkowego. W praktyce bardzo często przyjmuje się tzw. „zasadę 25%”, według której stawka opłat licencyjnych powinna wynosić 25% zysku EBITDA. Jest to popularne rozwiązanie, cytowane w większości artykułów naukowych traktujących o wycenie aktywów niematerialnych czy w sprawach sądowych[2]. Zasadę tę zazwyczaj rozszerza się do przedziału od 25 do 33,33%[3], natomiast badania empiryczne wskazują, że mediana przyjmowanych stawek wynosi 26,7%[4]. Badania z 2009 r. pokazują, że średnie stawki opłat licencyjnych „pośrednio wspierają zasadę 25%”[5].
Bibliografia:
- [1] Słoński, “Wykorzystanie Koncepcji Wartości Pozbawionej w Wycenie Marki Dla Potrzeb Restrukturyzacji Majątkowej Przedsiębiorstwa”.
- [2] Razgaitis, Valuation and Dealmaking of Technology-Based Intellectual Property: Principles, Methods, and Tools.
- [3] Razgaitis.
- [4] Parr, Royalty Rates for Licensing Intellectual Property.
- [5] Kemmerer and Lu, “Profitability and Royalty Rates Across Industries”.